Od IV kwartału 2022 r. wskaźnik upadłości w sektorze transport i gospodarka magazynowa utrzymuje się nieprzerwanie powyżej punktu bazowego (przyjęto index 2021 = 100 pkt, z uwagi na fakt, iż przed tym rokiem przekazywanie danych było dobrowolne) nie tylko w Unii Europejskiej i strefie euro, ale również w czterech z siedmiu najważniejszych dla sektora TSL krajach. Mowa o Niemczech, Francji, Niderlandach i Belgii. W Hiszpanii tylko raz - w I kw. 2023 r. wskaźnik spadł do poziomu 98,8 pkt.
Tymczasem we Włoszech w okresie IV kw. 2022 r. - III kw. 2023 r. wskaźnik utrzymywał się wyraźnie poniżej 100 pkt. (choć w tym czasie bywało, że i rósł). Poniżej punktu bazowego spadł również w II kw. 2024 r., sięgając wówczas 92,7 pkt.
Podobnie było w przypadku Polski - tu również w II kw. 2024 r. wskaźnik spadł - i to wyraźniej, bo aż do 71 pkt. Odbicie, i to niekiedy spektakularne, widać również było w niemal całym 2023 roku - w I kw. wskaźnik sięgnął bowiem 17,5 pkt, w III kw. 89,8 pkt, w IV kw 38,5 pkt.
Generalnie we Wspólnocie Europejskiej od dwóch kwartałów liczba ogłoszonych w transporcie upadłości spada. Podobnie wygląda sytuacja w budownictwie. I są to jedyne sektory, w których widać w ostatnim czasie poprawę. W większości branż liczba upadłości wzrosła, co najwyraźniej było widoczne w zakwaterowaniu i usługach gastronomicznych, informacji i komunikacji, edukacji i usługach socjalnych - zauważa Eurostat.
To nie pierwszy raz, gdy transport i gospodarka magazynowa wybijają się ponad trend, obowiązujący wszystkie pozostałe sektory europejskiej gospodarki. Tak było na przykład w III kw. 2020 r., kiedy po spadku upadłości w dobie COVID-u i udzielanego wówczas przedsiębiorcom wsparcia, we wszystkich sektorach poza transportem właśnie, liczba bankructw wzrosła.
Z drugiej strony to właśnie transport zaliczył najwyraźniejszy wzrost upadłości w okresie I-III kw. 2018 r.
Fot. Deklaracje upadłości według rodzaju działalności (po uwzględnieniu sezonowości), Eurostat
Tymczasem powyżej punktu bazowego utrzymuje się od dłuższego czasu również wskaźnik rejestracji nowych firm w sektorze transport i gospodarka magazynowa - zarówno dla całej Unii Europejskiej, jak i dla strefy euro, choć w obu przypadkach w I kw. 2025 r. nastąpił niewielki spadek względem poprzedniego kwartału.
Spośród wszystkich interesujących nas krajów, najważniejszych dla branży transportowej, tylko w przypadku Polski i Włoch można mówić o długotrwałym, pozytywnym trendzie. Z danych Eurostatu obejmujących okres IV kw. 2022 - I kw. 2025 r. wynika, że w tych krajach wskaźnik ani razu nie spadł poniżej bazowych 100 pkt., a włoskie 135,3 pkt. były najlepszym wynikiem spośród wszystkich analizowanych przez nas krajów.
W Belgii wskaźnik przekroczył punkt bazowy w I kw. 2024 r. i od tej pory nie spadł poniżej niego, mimo wyraźnych wahań. W Hiszpanii w tym okresie również generalnie powyżej 100 pkt., za wyjątkiem III kw. 2024 r. W Niemczech w okresie IV kw. 2022 - I kw. 2025 r. trzy razy przekroczono punkt bazowy, jednak we Francji - ani razu. Najwyraźniejszy spadek k/k zaliczyły jednak Niderlandy, gdzie wskaźnik w I kw. 2025 r. spadł do 67 pkt., względem 114,2 pkt. kwartał wcześniej.
W I kw. 2025 r. wskaźnik rejestracji nowych firm w transporcie i gospodarce magazynowej spadł względem poprzedniego kwartału, nadal jednak był na najwyższym poziomie spośród wszystkich sektorów gospodarki.
W okresie I kw 2018 - I kw. 2025 r. kilkakrotnie odstawał od wyraźnego wzorca dla wszystkich lub większości innych sektorów. Tak było na przykład w okresie I kw. ‘21 - I kw. ‘24 r., kiedy wskaźnik dla transportu wykazywał głównie tendencję wzrostową - wykazuje Eurostat. Podobnie zachowywał się sektor przemysłu, w przeciwieństwie do, na przykład, handlu i budownictwa. Transport i gospodarka magazynowa wyróżniały się również w IV kw. 2024 r., kiedy to właśnie w tym sektorze najmocniej rosła liczba rejestracji nowych firm. Z kolei nie udało się jednak uchronić przed negatywnym trendem z II kw. 2020 r., kiedy wskaźniki we wszystkich sektorach runęły w dół, sięgając wyraźnie poniżej punktu bazowego.
Fot. Rejestracje przedsiębiorstw według rodzaju działalności (po uwzględnieniu sezonowości), Eurostat
- Analizowanie przyczyn takiego stanu rzeczy zarówno jeśli chodzi o upadłości, jak i rejestracje nowych firm, nie jest proste, przede wszystkim z uwagi na wielość zmiennych, które na to wpływają. Począwszy od kwestii tak prozaicznych, jak na przykład ceny oleju napędowego, po kwestie walutowe, itd. To wszystko realnie wpływa na kondycję finansową przedsiębiorstw - zastrzega Maciej Wroński, prezes związku Transport i Logistyka Polska.
- Drugą kwestią jest niejednorodność sektora, a co za tym idzie - również tego, jak firmy zachowują się w obliczu występujących okresowo na rynku utrudnień. Weźmy wspomniany okres pandemiczny, kiedy z jednej strony pojawił się popyt na specjalistyczny przewóz medykamentów, z drugiej oberwały firmy zajmujące się realizowaniem zleceń za pomocą autotransporterów, w obliczu przerw w dostawach z Azji - dodaje.
Generalnie jednak zdaniem prezesa TLP tym, co stanowić może o kondycji branży transportowej w “chaotycznych czasach” jest jej duża zdolność adaptacyjna.
- Mowa o branży jako takiej, nie o poszczególnych przedsiębiorcach. Z uwagi na to, że w niektórych krajach, na przykład w Polsce, branża ta składa się w dużym stopniu z mikroprzedsiębiorców, ma dużą przystosowalność. W miejsce firmy, która ogłasza upadłość, momentalnie pojawia się, lub pojawiają nowe - opisuje.
Podobne zdanie swego czasu sformułował John Manners-Bell, dyrektor generalny Ti (Transport Intelligence), “zwracając uwagę na znaczenie zdolności sektora do adaptacji w obliczu wydarzeń makroekonomicznych i geopolitycznych” - czytamy na etransport.pl.
Warto jednak w tym miejscu zastrzec, że wspomniana zdolność adaptacyjna nie jest remedium na wszystkie zjawiska makroekonomiczne, uderzające w biznes.
- Jeśli obserwujemy na przykład spadek popytu na usługi transportowe, to nie ma wątpliwości, że przetrwają na rynku tylko ci najzwinniejsi, reszcie grozi zamknięcie biznesu, a trudne warunki nie będą sprzyjać pojawianiu się nowych firm - konstatuje Wroński.
Fot. Pixabay/StockSnap/licencja na treść Pixabay//Eurostat