W I półroczu 2025 r. transportem samochodowym przewieziono w Polsce 115,99 mln ton ładunków – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Stanowiło to wyraźny spadek, bo o 13,4 proc. w stosunku do pierwszym sześciu miesięcy 2024 r.

Zamiast wychodzenia z kryzysu mamy więc pogłębienie dołka. Spadek przewiezionych ładunków jest dużo mocniejszy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy to przetransportowany wolumen był ledwie o 1% mniejszy niż w I połowie 2023 r.

Porównując okres styczeń-czerwiec 2025 r. z tym samym okresem 2023 r. widać, że spadek wolumenów wyniósł 14,3%.

W samym czerwcu br. spadek ładunków rok do roku wyniósł aż 15,5%. Z kolei  w stosunku do czerwca 2023 r. był on aż o 23% większy.

Tegoroczny czerwcowy wynik (18,253 mln ton) był zdecydowanie najsłabszym z pierwszych sześciu miesięcy 2025 r.

W bieżącym roku jedynie w marcu i kwietniu udało się przekroczyć poziom 20 mln przewiezionych ton miesięcznie. Dla porównania - w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2024 r. granica ta przebita była w każdym miesiącu, przy czym kilkukrotnie przekroczono 22 i 23 mln ton. Porównując czerwiec 2025 r. z niektórymi miesiącami I półrocza 2024 r. widać, że przewieziono nawet o 5 mln ton ładunków mniej.

Tąpnięcie na drogach

Ogólny wolumen towarów przetransportowanych w Polsce (wszystkimi środkami transportu) odnotował spadek w I półroczu 2025 r. o 7,8%, a tąpnięcie w przewozach samochodowych należało do najmocniejszych. W transporcie kolejowym spadek wyniósł już „zaledwie” 5,2%, z kolei transport rurociągowy odnotował 14- procentowy wzrost. 

Jedynie transport morski miał się jeszcze gorzej niż samochodowy, przewożąc ponad 18% mniej ładunków. Dla porównania - rok wcześniej przewozy samochodowe spadły słabiej niż rynek (-1% w przypadku transportu samochodowego przy -1,7% dla całego rynku).

Uderzenie po kieszeniach

Spadające wolumeny na drogach przekładają się też na wyniki finansowe przedsiębiorstw z sektora. Chociaż w kategorii transport i gospodarka magazynowa przychody w I kwartale 2025 r. (najnowsze dostępne dane) wzrosły o 4,9% do 57,2 mld zł, to dane te nie odzwierciedlają do końca kondycji przedsiębiorstw transportowych, gdyż zawyżają je operatorzy logistyczni i spedytorzy (posiadający magazyny). W kategorii transport lądowy i rurociągowy przychody przedsiębiorstw spadły rok do roku o 2% w I kwartale.

Trzeba dodatkowo wziąć pod uwagę, iż dane GUS-u obejmują przedsiębiorstwa zatrudniające powyżej 9 osób co oznacza, iż znaczna część rozdrobnionego rynku polskiego nie jest nimi objęta. Można tylko zakładać, iż kondycja tych mniejszych podmiotów jest gorsza niż tych, które zostały objęte badaniem urzędu statystycznego.

Rentowność obrotu netto wyniosła w szeroko pojętym sektorze TSL 3,6% w I kw. 2025 r. Ale znów - była to zasługa segmentu magazynowo-logistycznego, którego wynik 5,2% (wzrost z 3,5% z I kw. 2024). znacznie przekroczył 3% rentowności segmentu transportu lądowego.

Z innych ciekawych danych - na rynku TSL odsetek przedsiębiorstw z zyskiem netto wzrósł w I połowie 2025 do 63,4% (z 59,2% rok wcześniej). Znów jednak zawyżają to operatorzy magazynów, z których aż 71% było „na plusie”. W przypadku transportu lądowego (i rurociągowego) odsetek ten wyniósł nieco ponad 60%.

Dysproporcję między przewozami a usługami magazynowymi i logistycznymi widać w przypadku zysku netto przedsiębiorstw. W szerokiej kategorii transport i gospodarka magazynowa wzrósł on aż o 12% rok do roku w okresie styczeń-czerwiec 2025 r. Jednak w podkategorii dotyczącej transportu lądowego rok do roku zysk netto spadł o ponad 13% (rosnąc w przypadku magazynów o 12%).

Fot. Flickr/Konrad Krajewski