Indeks stawek kontraktowych w Europie w I kwartale 2025 r. wyniósł 131,1 pkt – to spadek o 2,3 pkt względem IV kwartału 2024 r. Choć rok do roku obserwujemy minimalny wzrost (+0,4 pkt), kwartalna dynamika wskazuje na osłabienie presji kosztowej i spadek motywacji do zawierania kontraktów na stałych warunkach. Główną przyczyną tej zmiany pozostaje utrzymujący się niski popyt oraz spadek kosztów operacyjnych – w tym paliwa i wynagrodzeń kierowców w niektórych regionach Europy.
Eksperci na łamach raportu "Transport w Europie" zwracają uwagę, że to pierwsza tak wyraźna korekta od III kwartału 2023 r. – i może być sygnałem głębszych przesunięć w mechanizmach kontraktowania.
Marie-Anne Cervoni, Associate Director Strategy, Market and Intelligence w IRU, podkreśla, że pomimo tego chwilowego wyrównania, stawki spot nadal pozostają wyższe niż kontraktowe. Jej zdaniem ta dysproporcja odzwierciedla brak dostępności taboru oraz ograniczoną elastyczność przewoźników wobec zleceń ad hoc. Wskazuje również na systemowy problem, jakim jest kurcząca się siła robocza flot – szczególnie w Polsce i Niemczech – co jeszcze bardziej utrudnia stabilizację rynku.
W tym kontekście warto analizować, jak obecna sytuacja wpływa na strategie przewoźników. Firmy muszą ocenić, czy bardziej opłacalne będzie dla nich zawieranie nowych kontraktów czy czekanie na stabilizację rynku. Takie decyzje powinny być oparte na rzetelnych danych i analizach – w tym na wskaźnikach rynkowych, jakie przedstawia raport „Transport w Europie. Dane. Trendy. Analizy”.
Analiza pięciu głównych tras europejskich pokazuje, że spadek nie był równomierny. Tylko jedna trasa – Madryt–Paryż – zanotowała wzrost stawki kontraktowej kwartał do kwartału (+2,5%), co może wynikać z lokalnego wzrostu kosztów lub chwilowego deficytu dostępnych przewoźników. Pozostałe trasy odnotowały spadki:
Warszawa–Duisburg: -2,3% k/k (ale +5% r/r)
Duisburg–Lille: -2,4% k/k
Lyon–Birmingham: -3,3% k/k
Mediolan–Warszawa: -1,75% k/k
To właśnie na trasach związanych z Polską obserwujemy największą odporność na dekoniunkturę – w ujęciu rocznym wciąż notują wzrosty. Potwierdza to Ivan Bassan, Commercial Director w Discordia, który wskazuje, że mimo spadków kwartalnych, rynek nadal cechuje się niedoborem dostępności taboru. Co więcej, rośnie wskaźnik odrzuceń kontraktów, co świadczy o trudnościach przewoźników w zapewnieniu realizacji zleceń nawet przy wcześniej uzgodnionych warunkach.
W tej sytuacji – jego zdaniem – racjonalnym podejściem jest zabezpieczenie części floty (np. 30%) na potrzeby stabilnych kontraktów, a pozostałej części umożliwienie reaktywnego działania na rynku spotowym. To podejście pozwala na większą elastyczność oraz stabilizację przychodów.
Wyniki tej analizy pomagają firmom lepiej zrozumieć, które trasy w Europie oferują obecnie potencjał wzrostu, a które są narażone na ryzyko dalszego spadku rentowności.
W dobie geopolitycznej niepewności i zawirowań makroekonomicznych wielu przewoźników traktuje kontrakty jako element amortyzujący wpływ sezonowości i spadków popytu.
Olivier Gonon, Director Capacity Management and Procurement w Sennder, zauważa, że od września 2024 roku (z wyjątkiem lutego i marca 2025 r.) stawki spot pozostają wyższe niż kontraktowe. Tłumaczy to brakiem dodatkowej dostępności taboru do realizacji zleceń ad hoc oraz tym, że przewoźnicy coraz częściej odrzucają zlecenia kontraktowe, nie widząc w nich opłacalności. Dodatkowo każdy szczyt sezonowy – jak wakacje czy koniec roku – generuje presję cenową.
Zdaniem Gonona, mimo spadających kosztów paliw, stawki kontraktowe utrzymają się na wysokim poziomie, a nawet nieznacznie wzrosną. Co więcej, przewiduje on, że sezonowe fluktuacje na rynku spot będą kontynuowane, a liczba dostępnych pojazdów nadal będzie malała w związku z ograniczoną rejestracją nowych ciężarówek, bankructwami firm i brakiem kierowców.
Podobne wnioski płyną z obserwacji Fabiana Szmurły, Domestic FTL Product Director w Rohlig Suus Logistics. Z jego perspektywy, kluczowe dla firm przewozowych staje się dziś partnerstwo z operatorem logistycznym, który potrafi zapewnić stabilność mimo rynkowych zawirowań.
Szmurło zaznacza, że tylko duży i stabilny finansowo partner jest w stanie zapewnić regularny przychód. W czasach bessy, gdy mamy do czynienia z nadpodażą aut, stawki spotowe często spadają poniżej poziomu kontraktowego, co może pogrążyć mniejsze firmy. Kontrakty, dzięki swojej przewidywalności, pozwalają lepiej planować inwestycje i łagodniej przechodzić przez okresy dekoniunktury. W obliczu możliwej wojny celnej USA i spowolnienia niemieckiej gospodarki – które mogą uderzyć rykoszetem w Polskę – przewidywalność przychodów staje się walutą strategiczną.
Dla firm planujących rozwój floty, ekspansję na nowe rynki lub wejście w przetargi, ten typ analizy może okazać się niezbędny dla podejmowania świadomych decyzji w drugiej połowie roku.
Z danych zebranych w raporcie PITD wynika, że Polska – mimo ogólnoeuropejskiej korekty – wciąż utrzymuje pozycję stabilnego partnera logistycznego. Trasy związane z naszym krajem nie tylko nie pogłębiają spadków, ale w ujęciu rocznym nadal notują dodatnią dynamikę. To efekt m.in. rosnącego znaczenia Polski jako hubu produkcyjno-logistycznego, ale też wyzwań strukturalnych, takich jak malejąca dostępność zawodowych kierowców czy presja kosztowa ze strony regulacji unijnych.
Raport pokazuje też, że w najbliższych miesiącach kluczowa będzie zdolność do elastycznego zarządzania portfelem zleceń. Równoważenie udziału rynku spotowego i kontraktowego może decydować o rentowności przewoźników – szczególnie tych średniej wielkości.
Kompletną analizę indeksów dla 20 tras europejskich
Szczegółowe porównania r/r i k/k w euro/km
Wnioski i rekomendacje dla przewoźników, spedytorów i zleceniodawców
Scenariusze dla II i III kwartału 2025 r.
Opinie ekspertów z kluczowych rynków: Niemcy, Polska, Francja, Włochy, Beneluks
Źródło grafiki: Midjourney